środa, 30 grudnia 2015

2016

Kończy się rok 2015. Nadchodzi 2016 a wraz z nim zmiany. Myślałam że pisanie bloga nie będzie dla mnie ważne i skończę z nim po miesiącu bo mnie to znudzi. Wręcz przeciwnie ! Bardzo się wciągnęłam w blogowanie i będę starała się go prowadzić jak najlepiej.


Ale skoro zmiany...to jakie ? Na blogu dużo się nie zmieni. Troszkę pozmieniam design tak,jak go teraz bym widziała. W sumie to tyle ze zmian "internetowych".Co się zmieni we mnie ? Chyba jak każdy mam postanowienia noworoczne. Tylko że moje w porównaniu do niektórych są osiągalne.
•zaliczyć historię 
Mam z nią od zawsze problem. Najgorsze w tym wszystkim jest to że nawet jeżeli siedzę cały tydzień z notatkami,czytam,UCZĘ SIĘ,to jest taki sam efekt jakbym siedziała nad nimi godzinę. Czyli żaden.

•Zacznę biegać
Tak,tak...Każdy sobie to obiecuje że będzie biegał a i tak gówno z tego wychodzi. Ale nie w moim przypadku. Obiecałam sobie i mojemu bratu że pójdę z nim na Runmageddon! Na 100% chcę iść na ten który będzie organizowany w Gdyni ( bo blisko mnie). Dystans 6km i 30  przeszkód. Mam czas na trenowanie do 21.05.16. Wydaje mi się że dam radę !

•Nie będę przeklinać!!!
To jest najważniejsze postanowienie. Wydaje mi się że u mnie wychodzi to na tle nerwowym bo zazwyczaj jak mi coś się nie udaje to leci wiązanka przekleństw że byście się przeżegnali lewą nogą.

•Większy szacunek do rodziców
Myślałam że kiedy mruknę sobie pod nosem "dobra mama wal się" albo "jo spadaj" to słyszę tylko ja...a jednak nie. Głupio się z tym czuje i najwyższy czas to zmienić

Koniec postanowień noworocznych.
Jest to ostatni post w tym roku. W związku z końcem roku,życzę wam szczęśliwego nowego roku,żebyście się nie ubili,żebyście spełnili swoje postanowienie i żeby 2016 był lepszy niż 2015! ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz